Narodziny marki z duszą – opowieść o pasji i indywidualizmie
Każda marka ma swoją historię, ale niewiele z nich wyrasta z tak głęboko osadzonych korzeni artystycznej wrażliwości, jak ta stworzona przeze mnie. Moja pasja do mody kształtowała się przez lata. Już jako mała dziewczynka, dorastająca w niewielkiej miejscowości, zauważyłam, że jest ogromny deficyt ubrań, które mogłyby odzwierciedlać mój inny, wyjątkowy styl i indywidualizm. Zamiast jednak czekać, aż świat dostarczy mi tego, czego potrzebuję, postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce.
To był pierwszy krok na ścieżce, która z czasem przekształciła się w moją własną markę – czuję, że otrzymałam w spadku wyjątkową mieszankę talentów odziedziczonych po kobiecej linii mojej rodziny. Mama, kobieta o niesamowitym talencie artystycznym, była moim pierwszym mentorem. Babcia, z wprawą operująca igłą i nicią, wprowadziła mnie w tajniki krawiectwa. A ciocia architektka, z jej wyczuciem formy i estetyki, uczyła mnie, jak ważne są proporcje i konstrukcja – nie tylko w budynkach, ale i w modzie.
W dzieciństwie moje projekty były skromne, nieumiejętne, ale pełne serca. Szyłam ubrania na miarę swoich marzeń, a z pomocą mamy doskonaliłam swoje umiejętności. To dzięki wsparciu rodziny pierwsze projekty ujrzały światło dzienne, a każdy z nich stawał się kolejnym krokiem ku rozwojowi twórczej tożsamości.
Studia na Politechnice Łódzkiej na wydziale odzieżownictwa były mnie kluczowym etapem. Nie tylko dały techniczne podstawy, które pozwoliły mi zamienić pomysły w precyzyjnie wykonane projekty, ale też pomogły zgłębić tajniki materiałoznawstwa, konstrukcji odzieży i technologii odzieżowej. Kiedy ukończyłam indywidualny kurs stylizacji, moja intuicja – zawsze silna – nabrała dodatkowej pewności i potwierdzenia, że idę w dobrym kierunku. Teraz już wiedziałam, że potrafię ubierać kobiety nie tylko w piękne, ale i idealnie dopasowane kreacje, które podkreślają ich unikalny charakter.
Moja marka, zbudowana na solidnych fundamentach rodzinnych tradycji, jest czymś więcej niż tylko projektowaniem ubrań. To twórcze podejście, które opiera się na głębokim zrozumieniu potrzeb kobiet w każdym wieku i o każdej sylwetce. Bez względu na to, czy to młoda studentka, dynamiczna kobieta biznesu, czy dojrzała pani, każda z nich znajduje w moich projektach to coś dla siebie. A choć jej głównymi klientkami są kobiety, od czasu do czasu tworzy również wyjątkowe projekty dla mężczyzn, którzy szukają czegoś niepowtarzalnego.
Każdy projekt opracowuję od podstaw – od koncepcji, przez konstrukcję, aż po dobór materiałów i dodatków. Nie ma tu miejsca na kompromisy – tej kwestii jestem bardzo wymagająca. Dla mnie moda to nie tylko ubranie, to forma wyrażania siebie, swojego stylu życia i osobowości. Każdy strój, który tworzę, opowiada historię osoby, która go nosi, podkreślając jej unikalność i piękno.
Marka, którą stworzyłam, nie jest więc tylko biznesem, ale ucieleśnieniem moich marzeń, pasji i wartości, które pielęgnowałam przez lata. Jest świadectwem tego, że moda może być czymś więcej niż tylko trendem, który się zestarzeje. Uwielbiam łączyć ubrania z poprzednich kolekcji z tymi z nowej , co wyraźnie widać na zdjęciach oraz w szafach klientek.
Ubrania Nun.mi są niezwykłe, nie starzeją się, są ponadczasowe, mają świetną jakość i są uszyte z najlepszych gatunkowo materiałów i przede wszystkim mają w sobie to coś co powoduje, że nosząc je poczujesz się naprawdę wyjątkowo.
Zapraszam Was do mojego świata,
Justyna